Obrazki/atrybmini.jpg
Baranek Boży - to symbol Jezusa Chrystusa, Agnus Dei. Tego tytułu użył wobec Jezusa Jan Chrzciciel (Ecce Agnus Dei, ecce qui tollit peccatum mundi - "Oto Baranek Boży, oto który gładzi grzech świata"; J 1, 29). W obrzędowości jest to figurka wykonana z ciasta, lukru lub chleba odwołująca się do zwycięstwa życia nad śmiercią oraz odkupienia grzeszników, przez śmierć Jezusa na krzyżu w Wielki Piątek. Częsty motyw w sztuce sakralnej. Jest w herbie m.in. Wielunia, Urzędowa, Bobolic, Olsztyna, Visby (Szwecja).
Niestety coraz częściej baranek wielkanocny traktowany jest jak element dekoracyjny (baranki z włóczki, gliny, plastiku, porcelany). Ciekawostka: na przedwojennych kartkach pocztowych widzimy go jako siłę pociągową (taczki, wózki z kwiatami, jajkami, którymi często powożą dzieci lub...zające.
Obrazki/baranek_obrazy/01baranek.jpg
Agnus Dei na ołtarzu kaplicy w Kehlen. Źródło: Wikipedia.
Obrazki/baranek_obrazy/02baranek.jpg
Tamas Asszanyi, rzeźba.
Obrazki/baranek_obrazy/03baranek.jpg
Źródło: http//chleb-boski.blogspot.com
Obrazki/baranek_obrazy/04baranek.jpg
Źródło: www.koscioly.rektur.pl
Obrazki/baranek_obrazy/05baranek.jpg
Pisanka drapana koszalińska, 2012. Fot.DS
Obrazki/baranek_obrazy/06baranek.jpg
Animacja 2006. Fot.DS
Palma wielkanocna – tradycyjny symbol święcony w Niedzielę Palmową upamiętnia wjazd Jezusa do Jerozolimy - symbol zwycięstwa nad śmiercią. W Polsce zwyczaj znany od średniowiecza. Rośliny, które zastąpiły w Polsce liść palmowy to: gałązki wierzby, bukszpan, barwinek, borówka, cis, widłak, wrzos, a w niektórych regionach również maliny i porzeczki. Ścinane w Środę Popielcową i wstawione do wody wypuszczały liście na Niedzielę Palmową. Do dziś bardzo żywa tradycja święcenia palm jest na Kurpiach (Łyse) i Małopolsce (Lipnica Murowana i Rabka).
Pod względem techniki wykonania i użytych surowców wyróżnia się palmy wileńskie (suszone kwiaty, mech i trawy naturalne i farbowane), kurpiowskie, góralskie (wierzba, wiklina, leszczyna, kwiaty z bibuły i wstążki). Rekord wysokości palmy – 33,39 m (Lipnica Murowana, 2008). Mało znane i rzadko już spotykane są zwyczaje niegdyś kultywowane związane z palmami: na Pomorzu i Kaszubach rybacy przywiązywali kawałki palm do sieci w intencji obfitych połowów, wkładano ich fragmenty pod pierwszą zaoraną skibę i dodawano do ziarna siewnego na urodzaj. Palma przechowywana była z szacunkiem, w domu wkładana za święty obraz. Wykonywano z niej mały krzyżyk przybijany nad drzwiami wejściowymi, na wrotach stodół i obór. Dzisiaj, nie tylko w miastach, palma jest elementem dekoracyjnym, ozdobą stołu wielkanocnego i witryn sklepowych. Z palmami wiąże się pewne wierzenie tj. im dłuższa palma tym dłuższe życie dla jej twórcy. Czy znaczy to, że jeśli ktoś święci palmę 15-centymetrową, to będzie krótko żył? Czy w święceniu palm naprawdę chodzi o bicie rekordów?
Obrazki/palma_obrazy/01palma.jpgWjazd Jezusa do Jerozolimy. Źródło: www.idn.org.pl
Obrazki/palma_obrazy/02palma.jpgKonkurs na najpiękniejszą palmę w Prostyni.
Obrazki/palma_obrazy/03palma.jpgPalmy z Lipnicy.
Obrazki/palma_obrazy/04palma.jpgPalma z gałązek wierzby i bukszpanu - http://dziedzictwo.info
Obrazki/palma_obrazy/05palma.jpgPalmy z Lubartowa - palemki wileńskie.
Obrazki/palma_obrazy/06palma.jpgPalma - bazie i bukszpan.
Nazwa pisanka to ogólna nazwa zdobionego jajka kurzego, gęsiego i kaczego. To nieodłączny i stały atrybut świąt wielkanocnych. Jest specjalnie farbowana, zdobiona różnymi technikami. W okresie przedświątecznym gorączkowo poszukuje się jajek o białych skorupkach, które poza tym okresem kupowane są niechętnie (przez błędnego przekonanie, że żółto jest za „mało żółte” w białym jajku). Praktycznie bez pisanki trudno wyobrazić sobie wielkanocny koszyk. Obok „zwykłych” jajek ugotowanych na twardo, są jajka malowane w łupinach cebuli, specjalnych farbkach spożywczych, albo chemicznych.
Pisanki wymagają wbrew pozorom wiele przygotowań i trudno jest je zrobić na 2-3 godziny przed święceniem, a zawsze dba się, aby te przeznaczone do Święconki były jak najświeższe. Pośpieszne farbowanie na jeden kolor, szybko wyskrobywane wzorki, proste wzory nakładane woskiem wcale nie ujmują im uroku, a wręcz przeciwnie – są najpiękniejsze i stanowią dowód na pracowitość i zaangażowanie zwłaszcza kobiet w dochowaniu tradycji. Pisanki wykonywane bez pośpiechu, na długo przed świętami stanowią odrębną dziedzinę sztuki ludowej i rękodzielniczej. Niegdyś wykonywane w ogromnych ilościach wykonywane były przez kobiety bez udziału mężczyzn, co ponoć przynosiło to pecha. Wydaje się, że bardziej w tym przesądzie chodzi o to, że pracy było co nie miara, a mężczyźni po prostu przeszkadzali. Za wielką przesadę uważam więc złowrogie przekleństwo pod adresem mężczyzn, którzy nieopatrznie zajrzeli do izby na Podlasiu, w której kobiety malowały pisanki: „Sól tobie w oczach, kamień w zębach — szeptały kobiety. — Jak ziemia woskowi nie szkodzi, tak twoje oczy niech nie szkodzą pisankom". Jest kilku pisankarzy z rejonu Pomorza Środkowego i całej Polski, których pisanki w niczym nie ustępują tym "kobiecym".
Pisanki w Polsce niestety podlegają rejonizacji o czy bliżej w dziale Rejonizacja.
Największe kolekcje pisanek w Polsce: Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu oraz Muzeum Jezuitów w Starej Wsi.
Obrazki/pisanka_obrazy/01pisanka.jpgJajo. Michael Maier, Atalanta fugiens, Oppenheim 1618.
Obrazki/pisanka_obrazy/02pisanka.jpgPisanka wapienna z Opola, zdobiona w technice batikowej. Czworoliść - symbol narodzin. Datowanie nieznane. Źródło:http://znaleziska.org
Obrazki/pisanka_obrazy/03pisanka.jpgŹródło:www.muzeumkarkonoskie.pl
Obrazki/pisanka_obrazy/04pisanka.jpgPisanki cebulowe.
Obrazki/pisanka_obrazy/05pisanka.jpgPisanki słowiańskie. Źródło: www.slowianskawiara.hekko.pl
Obrazki/pisanka_obrazy/06pisanka.jpgPisanka batikowa koszalińska, 2004. Fot.DS"
Święconka to koszyk z pokarmami święcony w kościele lub na wsiach pod krzyżem w Wielką Sobotę. Ma charakter symboliczny. Każdy stara się, aby była jak najpiękniejsza i aby było w nim tradycyjne jadło. Do koszyka wyłożonego białą serwetką wkłada się kraszone jajka (przynajmniej jedno powinno być obrane ze skorupki), cukrowego baranka, chleb, sól, pieprz, chrzan, kiełbasę, szynkę i ciasto.
Zależnie od regionu baranek może być z ciasta lub masła. Spotyka się również oscypek, twaróg, ćwikłę, korzeń świeżego chrzanu i butelkę octu. Potrawy mogą być w niepełnym składzie, ale zawsze powinny być zgodne z tradycją. W niektórych regionach piekarnie pieką specjalne nieduże chlebki z „obrazkiem” wielkanocnym lub krzyżykiem. Dawniej, szczególnie na wsiach, kosze ze święconką były ogromne, musiało je nieść przynajmniej dwie osoby. Specjalnie na ten czas robiono własną kiełbasę i wędzonki. Koszyk ozdabiany był świeżymi borówkami, dzisiaj również bukszpanem, asparagusem i kwiatami.
Pierwotnie w Polsce był zwyczaj święcenia samego baranka, potem doszły pozostałe pokarmy, które znoszono do najbogatszego gospodarza, pewnie dlatego, że miał paradną, reprezentacyjną izbę, potem zapraszano księdza, żeby wszystko poświęcił. Osobno ksiądz odwiedzał dwory, gdzie stoły uginały się pod ilością święconych pokarmów, wśród których stały figurki apostołów i świętych.
Potrawy, które mają prawo znaleźć się w koszyku nie są przypadkowe i mają swoje prastare, symboliczne znaczenie, o czym nie zawsze pamięta się w dzisiejszych czasach. Aktualnie też część księży uważa Święconkę za przejaw pogaństwa i nie uważa jej święcenia za konieczność. Ale cóż - siła tradycji!
Pokarmy powinny być odkryte, czyli „wystawione na wodę święconą”, więc nie sposób zaakceptować pozakręcanych słoików z metkami, szynki w opakowaniu termozgrzewalnym, kiełbasy owiniętej w metalową folię, chleba w folii, baranka w celofanie. Np. skorupki z jajek nie były po prostu wyrzucane, starannie zbierało się je po śniadaniu wielkanocnym i były zakopywane w ziemi lub palone. A co zrobić potem z takim „święconym” słoikiem lub folią?
Baranek często traktowany jest jak zwykła dekoracja koszyka, jest zatem niejadalny, najczęściej plastikowy. Coraz częściej jego miejsce zajmuje czekoladowy zając, obok prawdziwych jajek leżą jajka z drewna, plastiku, po całości skaczą chińskie kurczaczki i bywa też łabędź.
Do kuriozalnych potraw wkładanych do koszyka należą: pomarańcze, kiwi, truskawki, śliwki, jabłko, bułka zamiast chleba, kinderniespodzianki, chrupki, batony i cukierki.
Obrazki/swieconka_obrazy/01swiec.jpgŚwięconka 2011. Fot.DS
Obrazki/swieconka_obrazy/02swiec.jpg
Obrazki/swieconka_obrazy/03swiec.jpgŹródło: Wikimedia.
Obrazki/swieconka_obrazy/04swiec.jpgŹródło: Wikimedia.
Obrazki/swieconka_obrazy/05swiec.jpgŚwięconka Polskiej Ambasady w Limie.
Obrazki/swieconka_obrazy/06swiec.jpgŹródło: Wikimedia.
Zając to symbol płodności, tchórzostwa, wiedźm ukazujących się pod jego postacią na rozstajach dróg. Infantylny atrybut, który przywędrował z Niemiec na początku XX wieku. W społeczeństwie zagrożonym przez ujemny przyrost naturalny i "kult dziecka" powszechne otaczanie czcią takiego zwierzęcia jest zrozumiałe. Póki co w Polsce ten problem nie istnieje. Zając ponoć śpi z otwartymi oczami i pierwszy widział Zmartwychwstanie Pańskie. Jego status zbliża się niebezpiecznie do statusu baranka wielkanocnego, co z Jezusem Chrystusem nie ma nic wspólnego. Nie pasuje do polskiej tradycji ani kultury.
W Polsce dużo dostojnieszym zwierzęciem, świeckim symbolem Świąt Wielkanocnych jest i powinien być kogut. W kulturze ludowej właśnie on jest symbolem przywództwa, męstwa, płodności, opieki nad rodziną oraz urody i jako taki jest przedmiotem np. wycinanek, pieczywa obrzędowego i pisanek oraz innych dziedzin sztuki.
Obrazki/zajac_obrazy/01zaj.jpg
Obrazki/zajac_obrazy/02zaj.jpg
Obrazki/zajac_obrazy/03zaj.jpg
Obrazki/zajac_obrazy/04kog.jpgKogut drożdżowy 2012. Fot.DS
Obrazki/zajac_obrazy/05kog.jpgKogut na pisance oklejanej.
Obrazki/zajac_obrazy/06kog.jpgKogut - pisanka łowicka.
Obrazki/przedmini.png
Babka, baba szczególnie drożdżowa to tradycyjny wypiek świąteczny. Zwyczajem jest, aby babki nie kupować gotowej, tylko upiec ją samodzielnie. Jest wtedy symbolem umiejętności i doskonałości, do której powinien dążyć każdy człowiek w życiu duchowym i fizycznym.
Do Święconki wkłada się starannie ukrojony kawałek babki, albo całą, małą babeczkę.
Baby rosły w cieple i spokoju (czytaj: bez przeciągów, żeby się ciasto „nie zaziębiło”), gdy wyrosło, ostrożnie przenoszono je do pieca. Prawdziwą tragedią było, gdy taka baba opadła i zrobił się zakalec. Ciasto przygotowywało się bogatsze niż zwykle: mąka była wygrzana, topiono prawdziwe, świeże masło i dodawano same żółtka. Rarytasem dodawanym tylko od święta były rodzynki.
Babki pieczono w formach żeliwnych, emaliowanych, glinianych tzw. kamionkach (te o dużych rozmiarach były drutowane). Często były to też wysokie, gliniane lub metalowe garnki, formy przypominające puszki, które wchodziły do pieca chlebowego. Babki z tych ostatnich potrafiły być pokaźnych rozmiarów przy skromnej, walcowatej formie. Dzisiaj stosuje się zwykle formy blaszane lub silikonowe, często o wymyślnych, bardzo ozdobnych kształtach. Są też specjalne formy do babek gotowanych (parzonych) z przykrywką i zapięciami, żeby baba drożdżowa „nie uciekła” z formy i nie zaszkodził jej wrzątek.
Obrazki/babka_obrazy/01babka.jpgBabka drożdżowa z rodzynkami. Źródło: http://mojewypieki.blox.pl
Obrazki/babka_obrazy/02babka.jpgGliniana forma typu kamionka. Źródło: Allegro.
Obrazki/babka_obrazy/03babka.jpgBabka w Święconce.
Obrazki/babka_obrazy/04babka.jpgMetalowa forma z przykrywką do babki gotowanej (parzonej). Źródło: www.przepisy.rzeszow.pl
Obrazki/babka_obrazy/05babka.jpgŻeliwna forma wylewana emalią. Źródło: Allegro.
Obrazki/babka_obrazy/06babka.jpgPiec chlebowy murowany. W takim moja babcia na Ziemiach Odzyskanych piekła chleb, chały i babki wielkanocne. Był tak ogromny, że 7-letnie dziecko mogło się w nim z powodzeniem wyprostować. Źródło: www.mz-web.de
Baranek cukrowy – analogia wprost do Agnus Dei, Baranka Bożego. Symbolizuje Chrystusa, który jako ofiarny baranek, oddał swoje życie za ludzi. Potem zmartwychwstał odnosząc zwycięstwo nad grzechem, śmiercią i wszelkim złem. Zwykle baranek cukrowy oprócz drobnych, roślinnych dekorów ma również czerwoną chorągiewkę z napisami „IHS”, „Alleluja”, „Wesołych Świąt” itp. Jest ona symbolem czerwonego sztandaru z jakim się przedstawia Chrystusa Zmartwychwstałego w ikonografii. Sztandar jak i czerwona chorągiewka symbolizują zwycięstwo i triumf.
Baranek cukrowy w Święconce zastępowany jest czasem lukrowanym barankiem drożdżowym, z ciasta babkowego, chlebowego a czasem z czekolady lub marcepanu. W niektórych regionach w Święconce są dwa baranki, jeden z cukru, a drugi z masła.
Przy całym dostojeństwie i powadze symbolu musi zastanawiać poziom artystyczny dzisiejszych baranków cukrowych. I forma i kunszt wykonania naprawdę pozostawiają bardzo wiele do życzenia. Wiele wyrobów rzemieślniczych, cukierniczych zawiera np. żelatynę, co powoduje, że takie baranki są nie do zjedzenia. Prawie nie do kupienia są już w okresie przedświątecznym „prawdziwe” baranki tylko z cukru. Na szczęście można go ulepić samodzielnie z odrobiny surowego białka i cukru pudru. Z bardzo gęstego cukrowego ciasta formuje się figurkę i zostawia do wyschnięcia. Wszystkie dekoracje (kolorowe trawy, chorągiewka) wkładamy barankowi zanim zaschnie.
Obrazki/barcukr_obrazy/01barcukr.jpgŹródło: www.barankizcukru.pl
Obrazki/barcukr_obrazy/02barcukr.jpg
Obrazki/barcukr_obrazy/03barcukr.jpg
Chleb – najważniejszy symbol, podstawowy pokarm, dla chrześcijanina to Ciało Chrystusa – pokarm dla duszy. Do koszyka wkłada się go na znak przemiany jaka dokonała się podczas Wielkiego Czwartku. Wtedy Jezus przemienił swoje ciało w chleb rozdając go apostołom podczas ostatniej wieczerzy.
Symbolizuje pomyślność oraz dobrobyt, godne życie, sytość i gościnność. Oprócz kawałka chleba panuje jeszcze zwyczaj święcenia całego chlebka wielkanocnego, czyli paski. Czasami spotyka się chlebki wypiekane z okolicznościowym obrazkiem wielkanocnym lub krzyżykiem nalepionym z wałków chlebowego ciasta na wierzchu.
Uczono kiedyś niezwykłego poszanowania dla chleba: gdy upadł, trzeba go było pocałować, nie wolno było kłaść chleba odwrotnie, spodem do góry, przed krojeniem robiono na nim nożem znak krzyża. Czerstwy chleb nigdy się marnował, dawano go do zjedzenia zwierzętom gospodarskim.
Obrazki/chleb_obrazy/01chleb.jpgŻródło: http://najsmaczniejsze.pl
Obrazki/chleb_obrazy/02chleb.jpg
Obrazki/chleb_obrazy/03chleb.jpg
Chrzan to przede wszystkim oznaka ludzkiej siły i tężyzny fizycznej.
W tradycji ludowej panuje przekonanie, że jego gorzki, ostry smak i wyciskanie łez z oczu ma przypomnieć o cierpieniu Jezusa. Jedzenie go ma więc charakter umartwienia się.
W rzeczywistości na przednówku jest źródłem cennych witamin i ułatwia trawienie ciężkostrawnych wędzonek, tłustych mięs i jajek. Dawniej używało się go do owijania osełek masła i podkładało pod pieczony chleb. Kiedyś na wsi tarli go tylko mężczyźni. Jedzony w nadmiarze – szkodzi.
Obrazki/chrzan_obrazy/01chrzan.jpgChrzan.
Obrazki/chrzan_obrazy/02chrzan.jpgChrzan surowy w Święconce.
Obrazki/chrzan_obrazy/03chrzan.jpgChrzan tarty w Święconce.
Jajko jest symbolem zwycięstwa nad śmiercią, odrodzenia życia i jego tajemnicy, płodności. Dzielenie się nim umacnia rodzinne więzi, choć nie we wszystkich regionach Polski kultywuje się ten zwyczaj. Przypuszczalnie jest to analogia wprost do dzielenia się opłatkiem o podobnym znaczeniu.
Jajko to również kosmiczny symbol świata. Jako zarodek nowego życia symbolizuje potencjalność, dla alchemików było zasobnikiem materii i myśli. Od połowy XIX wieku zanika kultowo-magiczna rola barwionego jajka, by powoli stawać się przedmiotem dekoracyjnym.
Istnieje przypowieść ludowa mówiąca, że kolorowe jajko wzięło się od zdarzenia, gdy pewien żebrak, niosąc na targ koszyk jaj, odstawił go i pomógł Zbawicielowi nieść krzyż. Gdy wrócił, jajka w koszyku były czerwone.
Jajko funkcjonowało jako bardzo ważny przedmiot kultu w większości prastarych kultur od Rzymu, przez Persję, Egipt aż do Chin. W okresie chrystianizacji weszło do obrzędowości wielkanocnej, by dawne znaczenie przyrody odradzającej się do życia bezpośrednio utożsamić się z nadzieją na zmartwychwstanie.
Obrazki/jajko_obrazy/01jajko.jpgJajka ugotowane na twardo - jedno naturalne, drugie obrane ze skorupki.
Obrazki/jajko_obrazy/02jajko.jpgJajka malowane w cebuli. Źródło: www.dyngusdaybuffalo.com
Obrazki/jajko_obrazy/03jajko.jpgJajka malowane w barwnikach chemicznych.
Kiełbasa i szynka – to symbole dobrobytu. Kiedyś oznaki luksusu, zamożności, tzw. „pańskiego” życia. Wkładane do koszyka ze Święconką mają zapewniać zdrowie i dostanie życie całej rodzinie. Od XIX wieku upowszechnił się w Polsce zwyczaj przeznaczania do święcenia własnych wyrobów masarskich, głównie wieprzowych. Do legendarnych należy słynna polska kiełbasa.
Dziś do koszyka wkłada się ją w postaci małego pętka wędzonego w dymie z okorowanego drewna drzew owocowych i jałowca. W zastępstwie „swojskiej” kiełbasy mamy jałowcową lub myśliwską specjalnie na tę okazję przygotowywaną przez masarnie. Szynka, jeśli nie w kawałku, to jest przeważnie w postaci małej, pękatej, obwiązanej sznurkiem kulki.
Obrazki/kielbasa_obrazy/01kielb.jpgPętko kiełbasy w Święconce.
Obrazki/kielbasa_obrazy/02kielb.jpgSzynka w święconce.
Obrazki/kielbasa_obrazy/03kielb.jpgŚwięcona cała szynka.
Sól i pieprz - symbole oczyszczenia, zachowania świeżości, czystości i prostego życia. Przyprawy te pośród wielu innych swoich znaczeń symbolizują nieśmiertelność i symbol przymierza między Boga z człowiekiem. „Sól ziemi” - tak swoich uczniów określił Chrystus podczas kazania na Górze.
Powoli zanika ich prastare, magiczne znaczenie odstraszania złego i wszelkich sił nieczystych. Sól i pieprz występują nierozłącznie w polskiej obrzędowości jako kwintesencja życia. Sól z jednej strony straszy rozsypana, że przyniesie pecha, a z drugiej wita się nią gości, obdarowuje gospodarza dożynkowego i pary młode.
Pieprz natomiast odwołuje się do symboliki gorzkich ziół również o symbolicznym znaczeniu: dla Żydów egipskich, którzy przyprawiali nim pikantny sos charoset, w którym następnie maczali baranka paschalnego, symbolizował ich gorzki los w niewoli egipskiej.
Obrazki/sol_obrazy/01sol.jpgSól i pieprz w kieliszkach w Święconce.
Obrazki/sol_obrazy/02sol.jpgŚwięcona sól. Fot.DS
Obrazki/sol_obrazy/03sol.jpgPieprz czarny - tropikalne pnącze.
Obrazki/kolormini.png
Brąz jest barwą codzienności, ziemi. Uważany jest za symbol humanitas, czyli człowieka. Brązowy jest także symbolem pokory i biedy (brązowe habity zakonne). Oznacza również siłę, wytrzymałość i wytrwałość.
Na brązowo, od ciepłej żółci po rudy brąz, farbują: łupiny cebuli, łupiny i korzenie orzecha. Bardzo ciemny brąz można uzyskać z igliwia jodły, kory dębu i olchy.
Obrazki/brazowy_obrazy/01braz.jpgPisanka drapana koszalińska, 2012. Fot.DS
Obrazki/brazowy_obrazy/02braz.jpgPisanka drapana koszalińska, 2008. Fot.DS
Obrazki/brazowy_obrazy/03braz.jpgPisanka batikowa koszalińska, 2008. Fot.DS
Czarny – nie ma drugiej takiej barwy, która miałaby tak niejednoznaczne, często skrajnie przeciwne znaczenia w każdej kulturze. Z jednej strony dla chrześcijan jest symbolem grzechu i odejścia od wiary, by z drugiej strony oznaczać pokorę i wyrzeczenia (czarne sutanny księży). Fakt, że w niektórych kulturach ofiarowuje się jajka zmarłym (toczenie ich po grobie) w okresie wielkanocnym, sprawia, że jest to jednocześnie symbol śmierci i życzenie powstania z martwych, symbol ukorzenia się przed siłą wyższą a jednocześnie nadzieja na pokonanie śmierci. Umieszczanie jajek w grobach potwierdzają liczne wykopaliska archeologiczne. Czarny, obok czerwonego, to najsilniejszy kolor symboliczny Wielkanocy. Pamięć o tym nie tyle zanika, co jest odrzucana. Aż dziw bierze, jak w tak racjonalnym świecie, ciągle pozostajemy niewolnikami nieracjonalnych skojarzeń i atawistycznych lęków.
Na czarno farbują: kora dębowa, olchowa lub łupiny z orzecha włoskiego. Najgłębszą czerń uzyskuje się z kory młodych gałęzi olszyny namoczonych w ciepłej wodzie. Do żeliwnego garnka wkłada się jednocześnie jak najwięcej zardzewiałych, metalowych przedmiotów (gwoździe, blachy, okucia, łańcuchy). Trzyma się taki wywar od 2 do 3 tygodni.
Obrazki/czarny_obrazy/01czarny.jpgPisanka drapana koszalińska, 2008. Fot.DS
Obrazki/czarny_obrazy/02czarny.jpgPisanka batikowa koszalińska, 2008. Fot.DS
Obrazki/czarny_obrazy/03czarny.jpgPisanka drapana koszalińska, 2008. Fot.DS
Czerwień to barwa władzy, królewskości. Jasnoczerwony oznacza miłosierdzie, zaś kolor krwi jest symbolem męczeństwa Chrystusa. Symbolizuje również miłość.
Na czerwono w różnych odcieniach farbują: marzanna, kora kruszyny i dębu, olchowe szyszki, owoce czarnego bzu i suszone owoce jagody. Świeżo wyciśnięty, lekko zakwaszony sok z buraka barwi pisankę na różne odcienie od różu po kolor bordowy.
Obrazki/czerwony_obrazy/01czerwony.jpgPisanka drapana koszalińska, 2011. Fot.DS
Obrazki/czerwony_obrazy/02czerwony.jpgPisanka batikowa koszalińska, 2008. Fot.DS
Obrazki/czerwony_obrazy/03czerwony.jpgPisanka batikowa koszalińska, 2008. Fot.DS
Niebieski to kolor transcendentny. Oznacza niebo, powietrze. Również jest symbolem zdrowia, duchowość, religijności, sztuki, kultury, filozofii, chęci do życia, świeżość i lojalność. Dla chrześcijan i w ikonografii jest to kolor Matki Bożej. Kolor ten (podobnie jak fioletowy) oznacza koniec żałoby wielkopostnej i nadejście czasu radości ze Zmartwychwstania.
Na niebiesko farbują owoce tarniny, które w połączeniu z barwnikami czerwonymi dają niespotykane odcienie fioletu.
Obrazki/niebieski_obrazy/01niebieski.jpgPisanka drapana koszalińska, 2012. Fot.DS
Obrazki/niebieski_obrazy/02niebieski.jpgPisanka drapana koszalińska, 2010. Fot.DS
Obrazki/niebieski_obrazy/03niebieski.jpgPisanka batikowa koszalińska, 2008. Fot.DS
Zieleń to kolor wegetacji ziemskiej, życia, roślinności, natury, nieśmiertelności i równowagi. Wg Biblii to kolor Ogrodu Pańskiego. Na jajkach wielkanocnych oznacza nadzieję, wiosnę i rodzące się życie. To zapowiedź powrotu do życia, odrodzenia duchowego i regeneracji sił fizycznych. Jest też oznaką radości ze Zmartwychwstania.
Na zielono farbują: trawa, pokrzywa, szpinak, ozimina (pędy młodego żyta), liście barwinka oraz mieszanina koloru żółtego i niebieskiego.
Obrazki/zielony_obrazy/01zielony.jpgPisanka batikowa koszalińska, 2008. Fot.DS
Obrazki/zielony_obrazy/02zielony.jpgPisanka drapana koszalińska, 2009. Fot.DS
Obrazki/zielony_obrazy/03zielony.jpgPisanka drapana koszalińska, 2008. Fot.DS
Żółty to kolor złota oraz słońca. Daje radość i siłę. Oznacza najwyższe wartości i wiedzę. Jednocześnie odcień cytrynowożółty symbolizuje zdradę. Judasz przedstawiany jest w sztuce w żółtej szacie.
Na żółto farbuje kora młodej jabłoni.
Obrazki/zolty_obrazy/01zolty.jpgPisanka drapana koszalińska, 2012. Fot.DS
Obrazki/zolty_obrazy/02zolty.jpgPisanka drapana koszalińska, 2011. Fot.DS
Obrazki/zolty_obrazy/03zolty.jpgPisanka batikowa wytrawiana koszalińska, 2008. Fot.DS
Obrazki/pismini.png
Pisanki kurpiowskie - występują w dwóch rodzajach: wykonywane techniką batikową i oklejane sitowiem. Woskowane są pisane szpilką. Barwniki chemiczne. Maksymalnie dwu i trójkolorowe. Przeważające motywy - kwiatowe. Oklejane sitowiem są trójwymiarowe, przestrzenie między naklejonym sitowiem wypełnia się kolorową włóczką. Wzory w oklejanych - proste, symetryczne, układy pasowe.
Obrazki/piskurp_obrazy/01kurp.jpgPisanki kurpiowskie oklejane sitowiem i włóczką. Źródło: www.zgstl.kei.pl
Obrazki/piskurp_obrazy/02kurp.jpgKrystyna Fabisiak, 1988, Lemany, pow. pułtuski. Region etnograficzny: Kurpie - Puszcza Biała. Źródło: http://ethnomuseum.website.pl
Obrazki/piskurp_obrazy/03kurp.jpgOklejanie pisanki sitowiem. Źródło: http://fotoforum.gazeta.pl
Pisanki lubelskie - wykonywane techniką batikową. Bardzo archaiczne wzornictwo, czasami przypomina wzory z ceramiki wykopaliskowej. Charakterystyczne fale, wiatraki, zygzaki, esownice i skromne motywy rośline. Przeważnie dwukolorowe. Tradycyjnie pisane kopystką (kistką). Współczesne zdradzają wpływy ukraińskie, zgeometryzowane.
Obrazki/pislubel_obrazy/01lubel.jpgPisanki batikowe z Lubelszczyzny, wyk. Bogumiła Wójcik, Olszanka. Źródło: www.zgstl.kei.pl
Obrazki/pislubel_obrazy/02lubel.jpgPisanie jajka woskiem. Źródło: http://polskalokalna.pl
Obrazki/pislubel_obrazy/03lubel.jpgŹródło: www.zamek-lublin.pl
Pisanki łowickie - oklejanki/nalepianki – popularne w dawnym województwie krakowskim i w okolicach Łowicza. Powstają przez ozdabianie skorupki jajka różnobarwnymi wycinankami z papieru.
Obrazki/pislowicz_obrazy/01lowicz.jpgPisanki oklejane wycinankami, Stefania Borkowska, Łowicz. Źródło: www.zgstl.kei.pl
Obrazki/pislowicz_obrazy/02lowicz.jpgTeresa Wawrzykiewicz, 1955, Łowicz. Źródło: http://ethnomuseum.website.pl
Obrazki/pislowicz_obrazy/03lowicz.jpgŹródło: www.jajka.malowane.com.pl
Pisanki opolskie - kroszonki. Wzory wyskrobywane ostrym narzędziem. Motywy najczęściej kwiatowe. Tradycyjne kolory jednolitego tła: czarny, brązowy, rzadziej zielony lub fioletowy. Wzory zostały zaadoptowane do malowania ceramiki (malowanie w pozytywie, w kolorach).
Obrazki/pisopol_obrazy/01opol.jpgKruszonki opolskie, Gabriela Hurek, Izbicko. Źródło: www.zgstl.kei.pl
Obrazki/pisopol_obrazy/02opol.jpgPisanka opolska.
Obrazki/pisopol_obrazy/03opol.jpgPisanka opolska.
Obrazki/techmini.png
Technika batikowa - polega na nakładaniu wosku na jajko przy pomocy różnych narzędzi.
Najczęściej używane: kopystka (kistka), szpilka, gwoźdź, stalówka, igła, blaszka, pisak elektryczny, do rzadziej spotykanych należy np. blaszka ze skuwki sznurówki.
Pisakiem rysuje się wzory, maczając go w roztopionym wosku lub wkładając małe porcje wosku na zimno do pojemnika. Kolejnym etapem jest farbowanie zgodnie z zasadą: od najjaśniejszej barwy do najciemniejszej. Farbowanie i woskowanie stosuje się naprzemienie i wielokrotnie. Stosuje się również wytrawianie w kwasie, czyli usuwanie barwnika. Tu kolejność intensywności barw nie ma już znaczenia, czyli na jasnym tle możliwe jest uzyskanie ciemnych wzorów.
Etapem końcowym jest zdejmowanie wosku na gorąco i przetarcie jajko tłuszczem dla połysku. Pracuje się na wydmuszkach lub jajkach pełnych, gotowanych. Używa się głównie jaj kurzych, gęsich lub kaczych.
W technice batikowej przeważają wzory geometryczne, w których dominują krzyże, siatki, słońce, motywy roślinne oraz wiatraki, grabki, wąsy i przecinki. Pisanki wykonywane tą techniką spotyka się w całej Polsce, nie tylko w centralnej i wschodniej Polsce.
Rozszerzone opisy do zdjęć:
Zdjęcie nr 1 - Wosk naturalny pszczeli. Tu wytapiany w postaci muszelek. Na zimno jest dość twardy. Rozdrabnia się go nożem i formuje w cieple rąk małe stożkowate wkłady np. do kopystki. Niedopuszczalne są różne zmiękczacze (rozcieńczalniki), których nazwy nawet nie podam z powodów bezpieczeństwa. Nie wolno jest też łączyć wosku z parafiną (stearyną) czy żelami. Wszystkie te substancje podgrzewane z woskiem wydzielają opary niebezpieczne dla życia i zdrowia. Najlepszy sposób na usuwanie wosku ze skóry (szczególnie, gdy pod spodem jest oparzenie) jest kupowany w aptece SILOL 350F (olej metylosilikonowy) – substancja o niskim napięciu powierzchniowym. Po zmyciu wosku najlepiej udać się do lekarza.
Zdjęcie nr 2 – Woski pszczele kolorowe. Służą do nakładania wosku szpilką, w kopystce barwy szybko brudzą się sadzą i z czasem przepalają pod wpływem wysokiej temperatury. Po nałożeniu na jajko już się wosku później nie usuwa jak z klasycznej pisanki batikowej, dlatego zachowanie koloru jest takie ważne. Każdy kolor należy rozpuszczać w osobnym naczyniu. Sposób otrzymywania kolorowych wosków stanowi moją tajemnicę zawodową :).
Zdjęcie nr 3 - Nakładanie wosku szpilką. Wosk musi być roztopiony. W nim macza się szpilkę i szybko nanosi wzory na jajko. Dobrze jest co jakiś czas chwilę dłużej przytrzymać szpilkę w wosku, żeby się nagrzała. Specyfika tego narzędzia polega na tym, że daje ograniczoną graficznie kreskę. Przyjmuje ona kształt przecinka lub kropki. Otrzymanie równej szerokości, długich linii jest niemożliwe. Za to zawsze świetnie wychodzą łuki, linie zawijane i spiralne.
Zdjęcie nr 4 – Pisaki szpilkowe o różnej średnicy główki. Jest to drewienko z wbitą prostopadle lub poprzecznie szpilką. Na uchwyt nadaje się praktycznie każde drewno, przy czym z drewna drzew owocowych, dębu, buka i brzozy jest bardzo twarde i przy wbijaniu trzeba sobie pomóc kombinerkami. Szpilkę łapie się krótko u nasady i stopniowo wbija w drewno. Patyki np. z młodego klonu, bzu czarnego nie zdają egzaminu przez to, że mają gąbczasty rdzeń i podczas pracy szpilka staje się luźna i wbija się coraz głębiej, co utrudnia pracę. Od średnicy łepka szpilki zależy grubość kreski przy pisaniu. Dobrze jest zmieniać kaliber szpilki przy pisaniu np. do płatków kwiatów stosować grubą szpilkę, a do liści, pręcików, wąsów stosować coraz cieńsze. Ciekawe efekty można też uzyskać przez zastąpienie szpilki gwoździem z zaokrągloną główką.
Zdjęcie nr 5 - Stojak z wgłębieniem na wosk z aluminiowej, grubej blachy. Pod spodem pali się świeczkę, palnik naftowy lub spirytusowy. Ten sposób rozgrzewania wosku nie pozwala na otrzymanie równej, wysokiej temperatury wosku, bo musi on byś w stanie bliskim parowania, żeby uzyskać równy na krawędziach, gładki wzór. Przy wysokiej temperaturze wzór trzeba kłaść bardzo szybko i wietrzyć pomieszczenie, w którym się pracuje. Dodatkowe zagrożenie poparzeniem stwarza też nagrzana blacha, szczególnie przy pracy siedzącej. Zaletą tego sposobu jest brak krawędzi, o którą można by zahaczyć przez nieuwagę przy długotrwałej pracy i przewrócić ceownik na siebie. Najlepiej wtedy zdaje egzamin praca na stojąco.
Zdjęcie nr 6 – Pisaki kopystki. Są to jedne z najstarszych narzędzi do pisania woskiem. Mosiężny lejek na różne sposoby jest przytwierdzany do drewnianego uchwytu. Wosk wkłada się do środka na zimno, po czym rozgrzewa nad płomieniem. Po sprawdzeniu, czy już można pisać, nanosimy wzory na jajko. Narzędzie pozwala na rysowanie równych, długich linii zależnie od wprawy i wyobraźni człowieka. Jajka po kolei farbuje się w barwnikach wg uznania, ale zawsze zgodnie z zasadą od najjaśniejszego do najciemniejszego. Po każdej farbie jajko musi dobrze wyschnąć, bo wosk „nie łapie” wilgotnej skorupki. Można też pisać na jajku już zafarbowanym a następnie wytrawiać, barwić i znów pisać.
Co do kwestii, na jakim jajku malować, czy na surowym, gotowanym na twardo czy też na wydmuszce, to zdania są podzielone i zależą od indywidualnych upodobań i opanowania techniki. Każde z rozwiązań ma swoje wady i zalety: na jajku surowym – nigdy nie wiemy, czy przy zdejmowaniu wosku nad płomieniem nie ścięło się częściowo białko wewnątrz, co może bardzo utrudnić zrobienie wydmuszki. Przy farbowaniu w gorących farbach i zdejmowaniu wosku przy pomocy wrzątku wcale nie można pracować na surowym jajku. Za to pełne (surowe lub gotowane) jajko łatwo zanurzyć w farbie, w przeciwieństwie do pracy na wydmuszkach. Surowe jajka przy robieniu wydmuszki mogą też sprawić przykrą niespodziankę, gdy okaże się, że skorupka była zbyt cienka i pisanka rozsypała nam się w rękach niwecząc cały wysiłek. Jedynym na to sposobem jest rozbicie jednego, dwóch jajek z jednego źródła i sprawdzenie grubości skorupy.
Co do pracy z jajkami gotowanymi na twardo, to trzeba je gotować ok. 2 godzin na wolnym ogniu (nie dopuszczamy do mocnego wrzenia, bo popękają). Łatwo jest je farbować, bo pod własnym ciężarem opadają na dno w farbie. Ich wadą jest to, że zawartość musi wyschnąć. Czas pełnego schnięcia, to zależnie od wielkości ok. 2 lata. Przez ten czas uwalniają nieznaczny odór siarkowodoru (sulfonu). Gdy całkiem wyschną, pojawia się w nich coś na kształt małego orzecha grzechoczącego w środku. Sposobem na uniknięcie trującej i przykrej woni tego gazu jest staranne pokrycie warstwą wosku całego jajka w procesie zdejmowania przez dokładne zatarcie wszystkich porów na skorupce.
Przy pracy z wydmuszkami jest tylko jeden kłopot: bardzo trudno jest je zanurzyć w farbie. Każdy ma na to swój sposób.
Nie zawsze daje się przewidzieć efekt końcowy (zwłaszcza przy jajkach wytrawianych). Widzi się go dopiero po całkowitym zdjęciu wosku. Jest to najbardziej fascynujący moment w tej technice.
Zdjęcie nr 7 – Pisak blaszkowy. Stalowa blaszka wbita w drewno i unieruchomiona drutem. Rozgrzewa się ją nad świeczką, następnie zanurza w zimnym wosku, który pod wpływem jego temperatury rozpuszcza się momentalnie. Blaszka może też być wbita w patyk od czoła, zależnie, czy łatwiej się komuś pisze w pionie, czy bokiem.
Zdjęcie nr 8 - Stanowisko pracy do pisaka blaszkowego. Bardzo pomysłowe jest ustawienie świecy wprost na woskowym, grubym krążku, który jednocześnie służy za podstawę. Ogólna uwaga do pracy ze świecami, otóż świeca nie może być zbyt długa, bo zawsze istnieje niebezpieczeństwo przewrócenia jej. Należy stosować ogarki do 7-8 cm wysokości. Długie świece, niekoniecznie z wosku, najlepiej pociąć na takie odcinki.
Zdjęcie nr 9 – Pisak elektryczny – kistka. Techniczne bardzo dobre narzędzie. Ma różne odmiany. Utrzymuje równą temperaturę. Uchwyt z korka zapobiega kontaktowi z rozgrzanym metalem. Wymienne końcówki pozwalają na otrzymanie różnej grubości kresek. To co świadczy o jego doskonałości jest niestety jednocześnie wadą: uzyskiwanie idealnych linii prowadzi do nadmiernego zgeometryzowania wzoru, co daje efekt sztuczności. Matematycznie doskonały rysunek przeważnie nie ma tej swobody i elementu przypadku, który jest tak ceniony w pisankach szpilkowych i wykonywanych zwykłą kopystką. Prawdziwy pisankarz nie robi też rysunków pomocniczych ołówkiem na jajku, wzór powstaje „wprost”. Tak robi się większość polskich pisanek ludowych.
Zdjęcie nr 10 – Nakładanie wosku stalówką. Ciekawe i praktyczne rozwiązanie, nawiązujące bezpośrednio do pisania atramentem po papierze. Stalówkę podobnie jak pisak blaszkowy nagrzewa się nad płomieniem i macza w zimnym wosku. Praktycznie można wykorzystać każdy rodzaj dużych stalówek, z kreślarskimi o różnych końcówkach włącznie.
Zdjęcie nr 11 – Zdejmowanie wosku z pisanki. Na zdjęciu pokazane jest tradycyjne rozpuszczanie wosku w płomieniu i stopniowe ścieranie. Jest to rozwiązanie bardzo niepraktyczne. Trudno uniknąć okopceń, których nigdy już nie można całkowicie usunąć. Całą tajemnicą uniknięcia okopceń jest unikanie pracy w przewiewie, płomień musi palić się równo, jajko przystawiamy w jego pobliże bokiem, nigdy nie bezpośrednio nad nim. To sposób długotrwały i mozolny. Jest dużo szybszy i dający lepsze efekty – wkładanie jajka do wrzącej wody na chwilę na łyżce stołowej i szybkie wytarcie z płynnego wosku w ścierkę lub papierowe ręczniki. Ścierkę praktycznie trzeba już poświęcić, a jeśli używamy ręczników, to musi być ich naprawdę dużo.
Zdjęcie nr 12 – Kora dębowa. Jest to najlepszy obok łupin cebuli naturalny surowiec do farbowania jajek. Otrzymuje się z niego barwnik od jasnych brązów, po czerń. Rozdrobnioną korę gotuje się kilka godzin na wolnym ogniu, przecedza i trochę odparowuje dla uzyskania esencji barwy. Jest to nic innego jak naturalna bejca dębowa, której później można też używać z powodzeniem np. do barwienia drewna. Przelana do słoika praktycznie nigdy się nie psuje. Barwnik z łupin cebuli przygotowuje się podobnie, też trzeba go przecedzić po wygotowaniu, łupiny odrzucić. Zapobiegnie to przypadkowemu przywieraniu ich do skorupki jajka, co powoduje nierówne „łapanie” barwnika, plamy i niedobarwienia.
Zdjęcie nr 13 – Pisanka naturalna trawiona. Nie jest to jajko z kategorii ludowych, ale prezentuje sposób, gdy wosk zostawia się skorupce. Wybiera się do takich jajek skorupki inaczej niż zwykle tj. najciemniejsze. Pomalowane jajko wytrawia się w occie nierozcieńczanym od 3 do 5 minut. Po czym szczoteczką oczyszcza z naturalnej powłoczki. Wzór pod woskiem staje się dzięki temu bardziej wyeksponowany. Jeśli jajko było bardzo ciemne, trzeba je trawić dłużej, do 10 minut. Można też oczywiście wosk całkowicie zdjąć z jajka, wtedy im jajko było ciemniejsze, tym ładniejszy wychodzi delikatny, naturalny wzór.
Zdjęcie nr 14 – Pisanka batikowa A – kolejność zdobienia: pierwsza warstwa wosku (kolor biały); farbowanie na kolor ciemnozielony; suszenie; druga warstwa wosku na zielonym; wytrawianie; suszenie; farbowanie na jasnożółto; zdjęcie wosku we wrzątku.
Zdjęcie nr 15 – Pisanka batikowa B – kolejność zdobienia: pierwsza warstwa wosku (kolor biały); farbowanie na fioletowo; suszenie; farbowanie na brązowo; zdjęcie wosku we wrzątku.
Zdjęcie nr 16 – Pisanka gęsia – użycie wosków kolorowych. Pisanka jest starannie odłuszczona (najlepsza ciepła woda z płynem do naczyń) i przetarta octem, co umożliwia usunięcie wszelkich przebarwień. Następnie naniesione szpilką kolorowe woski. Zastosowane są tu dwa kalibry szpilek (niebieskie i zielone gałązki są różnej grubości). Na tym jajku powierzchnia tła musi być nieskazitelna, stąd ocet, odwrotnie jest w jajkach kurzych – nie myjemy ich w occie przed rozpoczęciem pracy, ponieważ właśnie ta pierwsza powłoka najlepiej się farbuje. Ocet ją łatwo zniszczy.
Uwaga do octu – jest tak silny, że gdy przez nieuwagę zostawimy w nim pisankę przez noc, rano otrzymamy miękkie, skórzaste jajo węża :).
Obrazki/techbatik_obrazy/001batik.jpgZdjęcie nr 1 - Wosk naturalny pszczeli. Fot.DS
Obrazki/techbatik_obrazy/002batik.jpgZdjęcie nr 2 - Woski pszczele kolorowe. Fot.DS
Obrazki/techbatik_obrazy/003batik.jpgZdjęcie nr 3 - Nakładanie wosku szpilką. Źródło: http://fotoforum.gazeta.pl
Obrazki/techbatik_obrazy/004batik.jpgZdjęcie nr 4 - Pisaki szpilkowe. Fot.DS
Obrazki/techbatik_obrazy/005batik.jpgZdjęcie nr 5 - Naczynie do topienia wosku. Źródło: http://fotoforum.gazeta.pl
Obrazki/techbatik_obrazy/006batik.jpgZdjęcie nr 6 - Pisaki kopystki. Fot.DS
Obrazki/techbatik_obrazy/007batik.jpgZdjęcie nr 7 - Pisak blaszkowy.
Obrazki/techbatik_obrazy/008batik.jpgZdjęcie nr 8 - Stanowisko pracy do pisaka blaszkowego. Źródło:www.panoramaradomska.pl
Obrazki/techbatik_obrazy/009batik.jpgZdjęcie nr 9 - Pisak elektryczny. Źródło: www.ukrainiangiftshop.com
Obrazki/techbatik_obrazy/010batik.jpgZdjęcie nr 10 - Nakładanie wosku stalówką. Źródło: http://fotoforum.gazeta.pl
Obrazki/techbatik_obrazy/011batik.jpgZdjęcie nr 11 - Zdejmowanie wosku z pisanki. Źródło: http://fotoforum.gazeta.pl
Obrazki/techbatik_obrazy/012batik.jpgZdjęcie nr 12 - Kora dębowa.
Obrazki/techbatik_obrazy/013batik.jpgZdjęcie nr 13 - Pisanka naturalna trawiona koszalińska. Fot.DS
Obrazki/techbatik_obrazy/014batik.jpgZdjęcie nr 14 - Pisanka batikowa koszalińska A - w opisie kolejność zdobienia. Fot.DS
Obrazki/techbatik_obrazy/015batik.jpgZdjęcie nr 15 - Pisanka batikowa koszalińska B - w opisie kolejność zdobienia. Fot.DS
Obrazki/techbatik_obrazy/016batik.jpgZdjęcie nr 16 - Pisanka gęsia koszalińska - w opisie sposób użycia wosków kolorowych. Fot.DS
Technika oklejania, ludowa - polega na oklejaniu wydmuszki rdzeniem sitowi i kolorową włóczką oraz miniaturowymi wycinakami z papieru glansowanego.
W pierwszym przypadku uzyskuje się spiralnie linie dookolne (ślimak), linie - kreski, lub w układzie regularnym, ciasnych fal ułożonych przy sobie. Okrągły w przekroju rdzeń sitowia pozwala uzyskać efekt trójwymiarowości. Przestrzenie pomiędzy sitowiem uzupełnia się kolorowymi włóczkami; pierwotnie była to farbowana, gruba nić wełniana, w tej chwili stosuje się nici hafciarskie (mulina, atłasek), różne nici bawełniane, jedwabne itp. Motywy stosowane w tej technice – głównie geometryczne układy pasowe.
W przypadku naklejania wycinanek stosuje się bardzo drobne, delikatne, mocne cięcia (brak dużych przestrzeni), gdyż papier na obłej krzywiźnie jajka nie daje się przykleić bez zakładek i zagięć. Stosuje się przede wszystkim motywy roślinne i zwierzęce.
Obrazki/techoklej_obrazy/001oklej.jpgStanowisko pracy do oklejania sitowiem.
Obrazki/techoklej_obrazy/002oklej.jpgJajko oklejone sitowiem.
Obrazki/techoklej_obrazy/003oklej.jpgSitowie.
Obrazki/techoklej_obrazy/004oklej.jpgPisanki łowickie. Źródło: http://wiano.eu
Obrazki/techoklej_obrazy/005oklej.jpgPisanka łowicka. Źródło: http://wiano.eu
Obrazki/techoklej_obrazy/006oklej.jpgPisanka łowicka. Źródło: http://wiano.eu
Obrazki/techoklej_obrazy/007oklej.jpgPisanka koszalińska, 2008. Fot.DS.
Obrazki/techoklej_obrazy/008oklej.jpgPisanka koszalińska, 2008. Fot.DS.
Obrazki/techoklej_obrazy/009oklej.jpgPisanka koszalińska, 2008. Fot.DS.
Obrazki/techoklej_obrazy/010oklej.jpgPisanka koszalińska, 2008. Fot.DS.
Obrazki/techoklej_obrazy/011oklej.jpgPisanka koszalińska, 2008. Fot.DS.
Obrazki/techoklej_obrazy/012oklej.jpgPisanka koszalińska, 2008. Fot.DS.
Technika wyskrobywania (inaczej rzeźbienia lub rytownicza) - polegająca na wydrapywaniu na skorupie jajka wzorów ostrym narzędziem (nożem, skalpelem, zaostrzoną igłą, żyletką, szpilką, borem dentystycznym lub innym na wiertarce elektrycznej). Jajko jest wcześniej pofarbowane.
Spotykane motywy: ornamenty geometryczne (głównie linie lub szlaki podziału skorupy na sektory), roślinne, postaci, zwierzęta, symbole wielkanocne, motywy religijne i świeckie.
Technika ta stosowana jest głównie na jajkach pełnych, rzadziej na wydmuszkach, gdyż to wymaga największej wprawy. W Polsce najbardziej nagłośnione są pisanki wydrapywane z Opolszczyzny, nazywane tam kroszonkami.
Obrazki/techskrob_obrazy/001skrob.jpgSkrobanie jajka nożykiem. Źródło: www.interklasa.pl
Obrazki/techskrob_obrazy/002skrob.jpgSkalpel.
Obrazki/techskrob_obrazy/003skrob.jpgNożyk tapicerski.
Obrazki/techskrob_obrazy/004skrob.jpgDrapanie pisanki wiertarką. Źródło: http://forumogrodnicze.info
Obrazki/techskrob_obrazy/005skrob.jpgPrzenoszenie konturu wzoru igłą. Fot.DS.
Obrazki/techskrob_obrazy/006skrob.jpgHerb Koszalina. Pisanka drapana koszalińska. Fot.DS.
Obrazki/techskrob_obrazy/007skrob.jpgSzczyt jajka strusiego. Pisanka drapana koszalińska 2006. 8 osi symetrii. Fot.DS.
Obrazki/techskrob_obrazy/008skrob.jpgZapadnięcie się zbyt cienkiej skorupki podczas pracy skalpelem na wydmuszce. Fot.DS.
Obrazki/techskrob_obrazy/009skrob.jpgBrak osi symetrii mimo, że sugerują to dwa podobne elementy szczytowe. Swobodny rysunek w centralnym pasie poprzecznym. Fot.DS.
Obrazki/techskrob_obrazy/010skrob.jpgRysunek całkowicie swobodny. Fot.DS.
Obrazki/techskrob_obrazy/011skrob.jpgJedna oś symetrii. Po poszerzeniu pionowego pasa ornamentów pozostały po bokach dwa okna na rysunek swobodny. Ornament pomiędzy pionowymi liniami - również swobodny. Fot.DS.
Obrazki/techskrob_obrazy/012skrob.jpgTrzy osie symetrii - cienkie zamknięte linie biegnące przez słoneczniki i jedna poprzeczna podzieliły jajko na osiem sektorów. Fot.DS.
Obrazki/logo.jpg
Strona wykonana w technologii XML/XSL, HTML/CSS © Danuta Sroka